Frankowiczu, zapewne czytając liczne artykuły odnoszące się fali pozwów wniesionych przez kredytobiorców przeciwko bankom, zmierzających przede wszystkim do unieważnienia umów o kredyt we frankach, zastanawiasz się, czy warto rozpoczynać batalię przeciwko bankowi. Czy opłaca Ci się inwestować swoje finanse, czas oraz nerwy w ten proces? A przede wszystkim stawiasz sobie pytanie, czy masz jakiekolwiek szansie, by wygrać z bankiem?
Odpowiedź na wszystkie postawione przez Ciebie pytania brzmi: TAK, tak i jeszcze raz tak! Dlaczego? Przede wszystkim sądy orzekające w sprawach unieważnienia kredytów we frankach, stoją po stronie kredytobiorców, tym samym masz bardzo duże szanse, by wygrać w tym sporze.
Zastanawiasz się jednak, co przyniesie Ci wygrana? Poniżej przedawnimy Ci 7 korzyści płynących z wystąpienia z powództwem przeciwko bankowi:
- umowa o kredyt we frankach staje się nieważna;
- wszelkie obowiązki wynikające z treści umowy przestają Cię wiązać – od chwili uprawomocnienia orzeczenia;
- w toku postępowania zawieszeniu ulega obowiązek spłacania rat za kredyt – zabezpieczenie roszczenia;
- zostajesz zwolniony z obowiązku dalszej spłaty zobowiązań na rzecz banku – od chwili uprawomocnienia orzeczenia;
- Twój kredyt zostaje uznany za spłacony – jesteś wolny od obciążeń;
- zyskujesz kilka bądź kilkadziesiąt, a czasem kilkaset tysięcy złotych, które byłbyś obowiązany uiścić tytułem spłaty kredytu – może przeznaczyć je na inne cele;
- hipoteka na rzecz banku obciążająca Twoją nieruchomość, zostaje wykreślona z księgi wieczystej – staje się ona wolna od obciążeń;
Opisane powyżej korzyści, naszym zdaniem są wystarczającą motywacją, na podjęcie tego ryzyka i walkę o lepsze jutro, a przede wszystkim walkę o wolność od frankowych obciążeń. Powodzenia!