Epidemia uderzyła ze zdwojoną siłą nie tylko w światową, ale także polską gospodarkę. Problemy dotknęły między innymi osoby spłacające kredyt, a w szczególności te, które mają na głowie kredyt frankowy. Frankowicze nie dość, że muszą mierzyć się z problemami dotyczącymi niepewności o miejsca pracy i miesięczne wpływy – to w związku z osłabieniem złotego, stoją z twarzą w twarz z wyższym kursem franka szwajcarskiego.
Ważną informacją jest to, że od chwili wprowadzenia stanu epidemii, kurs helweckiej waluty wzrósł o około 35 groszy. Dla Frankowiczów oznacza to, że każdy z nich do comiesięcznej raty musi dopłacić kwotę ok. 1000 franków – 250 złotych. Jest to niewątpliwie ogromny wzrost, w stosunku do tego co było pod koniec 2019 r. Kredytobiorcy poza opisaną powyżej sytuacją, muszą zmierzyć się z kolejnym problemem, a mianowicie zmniejszonymi zarobkami albo całkowitym zwolnieniem.
Podkreślić należy, że wysokość kursu CHF, nie ma tylko i wyłącznie wpływu na wysokość raty kredytu, ale także na samą wysokość zadłużenia. W konsekwencji prowadzi do tego, że pomimo wzrostu raty, nie zmniejsza się saldo Twojego zobowiązania wobec banku. Wysoki kurs wpływa nie tylko na wysokość raty, ale również na zadłużenie. Po przeliczeniu kwoty na złote okazuje się jednak, że pomimo spłacania rat przez 12 lat, dług jest wyższy niż na początku. Przykładowo wzrósł z 300 000 zł do ok. 370 000 zł. To problem dla osób, które chciałyby sprzedać mieszkanie lub po prostu spłacić dług przed terminem.
W całej tej sytuacji należy szukać pozytywów. Statystyki z ostatnich kilku miesięcy dotyczące spraw wygranych przez frankowiczów są optymistyczne. W styczniu było to 85%, natomiast w lutym już 90% spraw wygranych na korzyść kredytobiorców. Powyższe ma niewątpliwie tendencję wzrostową. Warto zauważyć, że wzrosła również liczba wyroków prawomocnych. Korzystne rozstrzygnięcia to nie jedyny powód, dla którego kredytobiorcy powinni rozważyć wystąpienie z roszczeniami przeciwko bankowi. Z każdym miesiącem przedawnia się kolejna rata ich zobowiązania, a tym samym wysokość ewentualnego roszczenia ulega zmniejszeniu.
Czy opisanymi powyżej rozważaniami, nie przekonaliśmy Cię Frankowiczu o konieczności podjęcia działań, zmierzających się z wyswobodzenia z kredytu frankowego? Mamy nadzieję, że aktualna sytuacja panująca w gospodarce, stanowić będzie dla Ciebie motywację, i odważysz się wykonać ten milowy krok w przyszłość. Do dzieła!